Co się zdarzyło 14 lipca?

W warszawskim klubie Stodoła wystąpił naczelny prowokator amerykańskiego rocka - Marilyn Manson. Skandalista odwdzięczył się swoim wiernym polskim fanom wykonaniem swoich największych przebojów oraz fragmentów najnowszej, wydanej w maju płyty - "Born Villain". Publiczność usłyszała m.in. "mOBSCENE", "Dope Show", "Antichrist Superstar" oraz flagowe covery Mansona, czyli "Sweet Dreams" oraz "Personal Jesus".

Odbyła się ceremonia pogrzebowa zmarłego 10 dni wcześniej legendarnego wokalisty, Barry'ego White'a. Jego prochy wrzucono do oceanu z pokładu jachtu u wybrzeży Kalifornii. Na ceremonii pożegnania artysty obecnych było około 40 członków rodziny i przyjaciół. Były wśród nich dwie byłe żony White'a i jego ośmioro dzieci. Nie zabrakło również Michaela Jacksona, syna chrzestnego zmarłego wokalisty.

Były perkusista trashmetalowej grupy Megadeth, Gar Samuelson, zmarł w wieku 31 lat. W 1987 roku wyrzucono go z zespołu z powodu nadużywania przezeń alkoholu.

Bryan Ferry, wokalista Roxy Music, zemdlał w pokoju hotelowym w Port Barcares we Francji. Następnego dnia muzyk został przewieziony do Londynu, gdzie trafił do szpitala z poważną infekcją nerek.

W mieście Herk-de-Stad przyszła na świat belgijska kompozytorka, producentka i wokalistka Annemie Coenen, znana z zespołu Ian Van Dahl.

W Los Angeles urodził się Jaime Luis Gomez, czyli Taboo, członek formacji Black Eyed Peas.

Członkowie The Everly Brothers ogłosili rozwiązanie zespołu.

W St Helens urodził się Nicholas Joseph "Nick" McCabe, w latach 90. gitarzysta brytyjskiej formacji rockowej Verve.

Grupa The Who rozpoczęła pierwszą trasę koncertową po USA otwierając koncert zespołu Herman's Hermits.

W Londynie przyszedł na świat Chris Cross (właśc. Christopher Allen), basista grupy Ultravox.

Urodził się Karel Gott, popularny czeski piosenkarz.